Wymiana przewodu zapłonowego

RamzesV

Z zaskoczeniem ustaliłem, iż jeden z przewodów (od 1 cylindra) załatwił mi jakiś gryzoń kiedy parkowałem pod pracą - pewnikiem szczur...

z etki sprawdziłem - 036905430AB w aso na zamówienie za 100zł 1x

myślałem nad zamiennikami:
[link widoczny dla zalogowanych]

bądź jakimiś innymi.. jest jakaś różnica?? Szczęśliwy

co brać?
Bosch, NGK, BERU (te mam obecnie) ???

grom546

Jak się sprawdzało to bym został przy tej samej firmie. Gdyby problem z przegryzionymi kablami się powtórzył to pisz do mnie Szczęśliwy

. Ostatnio miałem klienta któremu kuna ponagryzała gumowe kapturki od podciśnienia w hyundaiu (samochód roczny) gumka w aso 500zł - trochę większa od naparstka o.o

RamzesV

Dowiedziałem się że nie jestem jedyny. Grasują gryzonie pod pracą grr :/. Kable upolowałem komplet 4szt za 170zł :/. Jutro zainwestuję w środek odstraszający w spryskiwaczu - z OBI Laughing

a w tyg pewnie zamówię odstraszacz elektryczny - wolę już nie ryzykować i na koszta się nie narażać Szczęśliwy

.

beerkoff

Daj znać jak Ci się sprawdzi ten odstraszacz elektryczny, bo ja niestety napotykałem głownie negatywne opinie. Rady domowe, które ponoć się sprawdzają (nie wiem, nie sprawdzałem):
a) kostka toaletowa do pończochy i podwiązać pod maską
b) sierść psa również pod machę i problemy z gryzoniami się ponoć kończą.
Nie przerabiałem na własnej skórze, zatem nie gwarantuję sukcesu - Grom ma spore doświadczenie w temacie, bo to w końcu jego chleb powszedni, więc pewnie Ci podesle sprawdzone patenty.

Co do kabli zapłonowych: A2 mam w dieslu, ale w poprzediej Megance kupowałem Bosche za 200 zł i po miesiącu dwa były przegryzione przez kunę. Wkurzyłem się i kupiłem jakąś taniochę za 60 zł (chyba polskie Janmor-y, które sporo osób w internecie krytykowało), Auto chodziło OK aż do sprzedaży (około 30-40.000 km) - miało instalację LPG. Także na przykładzie francuza, który ponoć lubi mieć problemy z układem elektrycznym i wymaga ponoć pedantycznej wręcz dbałości o świece/cewki/przewody szczególnie przy LPG potwierdziłem, że nie ma co wpadać w obłęd i kupować najdroższych komponentów. Auto tak samo jeździło na kablach za 200 zł jak i za 60 zł, ale może po prostu mi się "trafiło". Cewki miałem chyba Beru (albo Denso), a świece takie jak zaleca producent czyli Eyquem RC52LS w cenie uwaga.... 8 zł za sztukę ! Podczas gdy w sklepach wręcz wciskali mi świece po 25-30 zł sztuka, bo ponoć przy gazie to podstawa Szczęśliwy

. Także nauczony doświadczeniem stwierdzam: nie wpadałbym w obłęd. W poprzednim passacie w układzie zapłonowym nic nie dotykałem, przejechał koło 50.000 km bez dotykania świec i kabli - padła tylko cewka, ale uzwojenie aż przepaliło obudowę, usterką widziałem gołym okiem i auto po zagrzaniu stawało na trasie (wymieniłem na cewkę Beru i zapomniałem o problemie).

grom546

Z odstraszaczami to jest różnie, na kuny polecam akurat czeskiej produkcji, sprzedajemy tego sporo i 90% ludzi jest zadowolonych, działa na kuny, łasice, lisy i szczury. Spray na kunę też kiedyś mieliśmy, problem w tym że to szybko wywietrzeje szczególnie na mrozie. Sierść zwierząt też można próbować, nawet ludzkich włosów nie lubią ale jak przestanie "pachnieć", tylko też szybo przestaje działać. Jak ktoś ma u siebie na posesji kunę to jest można złapać w klatkę.

Jak pod zakładem jest problem to powiedzcie kierownictwu, może to szczury. Wtedy można wyłożyć na parkingu w karmnikach trutkę, albo dookoła budynku.

Jak się zdecydujesz na odstraszacz to napisz, możemy się umówić że jak Ci się nie sprawdzi to go oddasz no i rabacki będzie Szczęśliwy

O tym mowa: [link widoczny dla zalogowanych] (firma nie moja link losowy)

RamzesV

Zamówiłem zestaw Beru - 4 szt za 170zł grr :/ - na bank pewnie szczury, z tego co wiem są trutki pomontowane - obok jest hotel i 2 restauracje. Podobno zdarzały się unieruchomione samochody :/.
Naczytałem się negatywnych opinii o odstraszaczach elektronicznych, nawet test ze zwierzątkami widziałem na youtube - niestety mało skuteczne Szczęśliwy

. Obecnie zamontowałem kostki domestosa przy przewodach Laughing

i myślę nad sprayem tylko trzeba pryskać podobno raz na dwa tygodnie przewody.
Poeksperymentuję - jeżeli tak szybko przewody zacznę tracić to nie wyrobię się finansowo z wymianą :/

tutaj wspomniany teścik Bardzo szczęśliwy

:
http://www.youtube.com/watch?v=uUtEYIY7edM

sam myślę nad:
[link widoczny dla zalogowanych]

lub
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
nie wiem który lepszy Szczęśliwy

grom546

Powiem szczerze że ja bym spróbował odstraszacza raczej, na dłużą metę jak będziesz kupował spray wyjdzie to drogo (biorąc pod uwagę to że trzeba powtarzać oprysk). Można też łączyć jedno z drugim, czy nawet stosować tzw domowe sposoby. Dopóki nie zrobi się ciepło gryzonie idą do silnika i mogą gryźć. Czasami ludzie mają problem cały rok.

Jeżeli już to koncentrat: [link widoczny dla zalogowanych]